Opinia Smudy zelektryzowała wielu kibiców na Śląsku. Wygląda jednak na to, że nie muszą specjalnie obawiać się o to, że pomysł selekcjonera zostanie wprowadzony w życie.
- W sprawie Stadionu Śląskiego moim podstawowym marzeniem jest, aby jego modernizacja wreszcie się zakończyła. Taki obiekt jest potrzebny na Śląsku, bo inaczej region będzie zepchnięty na margines. Nie chcę się wdawać w polemiki z selekcjonerem. Powiem tyle, że o miejscu rozgrywania spotkań przez reprezentację decyduje zarząd PZPN-u. Kieruje się przy tym także stroną biznesową. Kadra będzie grała w tym mieście, które zaoferuje najlepsze warunki. Osoby niebędące członkami zarządu PZPN-u nie mają na to wpływu - mówi Bugdoł.