40-letni Chudy to jeden z najbardziej znanych wychowanków AKS-u. Z sosnowieckim klubem pożegnał się jednak jesienią roku 1995. Potem grał m.in. w Krisbucie
Myszków, Sarmacji Będzin, a ostatnio w Zagłębiaku
Dąbrowa Górnicza. Najlepsze lata spędził w Szczakowiance Jaworzno, w barwach której rozegrał 28 spotkań na boiskach ekstraklasy. Zdobył w nich trzy bramki.
Rok temu wrócił do Niwki, ale już jako trener juniorów. Teraz dał się namówić prezesowi Marcinowi Latosowi i pomoże swojemu klubowi także na boisku.
Oficjalna strona klubu nie ma wątpliwości i tytułuje wiadomość: "Wielki powrót Roberta Chudego!". - Obawy były, bo jednak miałem ponad roczną przerwę grze. Jak na razie w sparingach nie jest źle, z czego się bardzo cieszę - mówi Chudy.
Zadowolony jest też Latos. - Tak doświadczony zawodnik, który ma w
sercu AKS, może nam tylko pomóc - dodaje.
Chudy jest kolejnym ligowcem, który w ostatnich miesiącach wzmocnił AKS. Równie spektakularny był też bowiem transfer Tomasza Owczarka, byłego piłkarza GKS-u
Katowice, Wisły
Kraków i Ruchu Chorzów.
Po rundzie jesiennej AKS ma cztery punkty straty do lidera Gwarka Tarnowskie Góry.