Spotkanie Ligi Mistrzów prowadziła grupa sędziów z Polski pod kierownictwem Pawła Gila. Wśród nich był także Małek.
Wokół śląskiego arbitra było ostatnio wyjątkowo głośno. PZPN uznał, że Małek wypaczył
wynik meczu Polonii
Warszawa z Jagiellonią
Białystok, popełniając cztery poważne błędy. W efekcie został odsunięty na miesiąc od prowadzenia spotkań ligowych w Polsce. Po tym okresie wcale nie może być pewnym powrotu do ekstraklasy. - Najpierw w ramach, powiedzmy "przetarcia", sprawdzimy ich (chodzi także o innego zawieszonego arbitra Adama Lyczmańskiego - przyp. red.) dyspozycję w meczu pierwszoligowym. Nie będzie jednak żadnego egzaminu komisyjnego, jak to bywało przed laty. Teraz stosujemy bardziej nowoczesne metody - zapewnia przewodniczący Kolegium Sędziów Zbigniew Przesmycki w rozmowie ze
"Sportem".
Zawieszenie Małka w Polsce, nie przeszkodziło mu jednak, by sędziować w
Lidze Mistrzów.