Pierwsze dwadzieścia minut należało zdecydowanie do gości. Podopieczni Piotra Mandrysza szybko opanowali środek pola i gra toczyła się głównie na połowie Motoru.
W tym czasie Piast mógł strzelić dwie bramki, ale zarówno znanemu na Lubelszczyźnie z występów w Hetmanie Zamość Pawłowi Gamli, jak i Danielowi Chylaszkowi w decydujących momentach zabrakło precyzji. Motor nie zamierzał czekać na trzecie ostrzeżenie i zaczął śmielej atakować rywala, przez co gra się wyrównała.
W drugiej połowie w pierwszoplanowych rolach wystąpili dublerzy - Mateusz Kołodziejski (Motor) oraz Jarosław Kaszowski (Piast). Kołodziejski, który wszedł na boisko w 46. minucie, 12 minut później wykorzystał znakomite dośrodkowanie Piotra Prędoty i dał gospodarzom prowadzenie. Natomiast Kaszowski w 73. minucie, strzelając bramkę po podaniu Chylaszka, uratował punkt dla Piasta.
Choć w końcówce obie strony miały dobre okazje do strzelenia zwycięskich goli, mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. - Kiedy ostatni raz byłem na stadionie Motoru, też zremisowaliśmy 1:1. Było to... w 1991 roku, a ja grałem wtedy w Zagłębiu Sosnowiec i strzeliłem wyrównującą bramkę w 89. minucie meczu. Pamiętam, że w Motorze grał wtedy Jacek Bąk. - powiedział Mandrysz, który podtrzymał passę meczów bez porażki.
Piast zdobył historyczną pierwszą bramkę i punkt przy Al. Zygmuntowskich. (wcześniej trzy zwycięstwa Motoru), ale punkty stracone w
Lublinie kosztowały jego zespół spadek z pozycji lidera na rzecz Śląska
Wrocław.
- Cieszę się, że podtrzymaliśmy passę spotkań bez porażki. Mecz stał na dobrym, II-ligowym poziomie, do czego w dużej mierze przyczyniła się drużyna z Lublina. Chciałbym podziękować zespołowi za charakter, bo nie było łatwo doprowadzić do wyrównania. Jeśli będziemy zawsze remisować na wyjeździe, a wygrywać u siebie, to powinno być dobrze - stwierdził Mandrysz.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie to łatwy mecz, bo Motor jest drużyną nie tyle nieobliczalną, co grającą bez kompleksów, do przodu. Cieszymy się z tego punktu, bo goniliśmy wynik. Moim zdaniem, gdybyśmy wygrali, to byłoby to trochę krzywdzące - przyznał Paweł Gamla, pomocnik Piasta
Motor Lublin 1 (0)
Piast Gliwice 1 (0)
Bramki: 1:0 Kołodziejski (57.), 1:1 Kaszowski (73.).
Motor: Mierzwa - Syroka
Ż, Karwan, Ptaszyński, Misztal - Żmuda, Maziarz
Ż, Tomczyk - Stachyra, Prędota, Ljaszko (46. Kołodziejski).
Piast: Kasprzik - Nowak
Ż (89. Żyrkowski), Banaś, Widuch, Michniewicz - Podgórski (64. Kaszowski), Gamla, Kompała
Ż, Chylaszek - Wróbel (45. Kukulski), Kędziora.
Sędziował: Grzegorz Stęchły (Jarosław).
Widzów: 2000.