Zespoły F1 testują w Jerez gładkie
opony, bo niewykluczone, że slicki wrócą do Formuły 1 od sezonu 2009. Gładkie opony mają dużo lepszą przyczepność na suchym torze, więc pozwalają na szybszą jazdę niż gumy rowkowane, które Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wprowadziła w 1998 roku, żeby uczynić wyścigi F1 bezpieczniejszymi.
Kubica na slickach ścigał się przez całe życie w niższych seriach. W czwartkowych jazdach wykorzystał umiejętność odpowiedniego wyczucia inaczej zachowującego się bolidu - najszybsze z 87 okrążeń zakończył czasem 1.19,157 minuty. Drugi był Lewis Hamilton (McLaren, rowkowane opony) - 1.19,331. Trzeci czas wykręcił Felipe Massa (Ferrari, rowkowane) - 1.19,333.
Pozostali kierowcy z najszybszej dziesiątki jeździli na slickach. Wśród nich był siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher, który karierę zakończył ponad rok temu, ale pomaga Ferrari w testach, bo ma doświadczenie w jeździe bez kontroli trakcji (będzie zakazana w 2008 roku).