- Brazylia zaprezentowała dobrą siatkówkę, dużo lepszą niż w poprzednich meczach tego turnieju. My przegraliśmy ten mecz zanim się na dobre zaczął. Po stronie Brazylii były nie tylko większe umiejętności, ale i doświadczenie. Teraz musimy się już koncentrować na kolejnych spotkaniach - ocenił trener Płamen Konstantinow.
- Nie pokazaliśmy w tym meczu naszej prawdziwej twarzy. Koncentrujemy się już na kolejnym spotkaniu z Niemcami, który będzie kluczowy dla naszej przyszłości w tym turnieju - wtórował szkoleniowcowi Todor Aleksijew, kapitan Bułgarów.
- Przystąpiliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani. Wiedzieliśmy, jak silną drużyną jest Bułgaria, która zaprezentowała swoje wysokie umiejętności na zakończenie pierwszej rundy, gdy miała za rywala Rosję.
Podeszliśmy więc do tego spotkania jak do finału. Słabszy w naszym wykonaniu na pewno był trzeci set, gdy popełnialiśmy z byt wiele błędów, na szczęście nie przeszkodziło nam to pokonać do zera bardzo silny zespół - mówił Bruno Rezende, rozgrywający Brazylii
- Kluczem do wygranej było nasze doświadczenie. Podeszliśmy do tego meczu dobrze przygotowani i skoncentrowani. Wiemy przecież, że Bułgarię stać na wiele. To na pewno nie było ich ostatnie słowo. Ten zespół stać na lepszą siatkówkę - mówił trener Bernardo Rezende, którego zmartwił uraz Murilo. - Narzeka na ból nogi. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Przed nami bowiem mecz Chinami, a już spotkanie z Koreą pokazało, że trudno gra nam się z drużynami z Azji - dodał.