MKS Dąbrowa Górnicza nie chce się zatrzymać na dwunastu
MKS Dąbrowa Górnicza nie chce się zatrzymać na dwunastu
REKLAMA
Wojciech Todur
Siatkarki z Dąbrowy Górniczej są niepokonane - wliczając mecze sparingowe - od dwunastu spotkań. Teraz chcą kontynuować imponującą serię na boisku KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
Po pierwszej kolejce nowego sezonu Orlen Ligi obie drużyny znajdują się na skrajnych biegunach ligowej tabeli. Ekipa z Dąbrowy Górniczej łatwo uporała się z PGNiG Naftą Piła 3:0, a KSZO przegrało w takim samym stosunku z Atomem Treflem Sopot.
Siatkarki MKS-u nie ukrywały, że celem pierwszego spotkania była wygrana oraz próba przełożenia gry ze sparingów i treningów na ligowy parkiet. - Wydaje mi się, że grałyśmy bardzo poprawnie w przyjęciu i nasza rozgrywająca mogła w większości zagrać to, co trenujemy na treningach, nad czym pracujemy - mówiła środkowa Eleonora Dziękiewicz.
Dąbrowianki, jak do tej pory są niepokonane pod wodzą nowego szkoleniowca, Juana Manuela Serramalery. - Od początku przygotowań kształtujemy formę drużyny, wprowadzając i doskonaląc system, w jakim chcemy grać, i oczywiście budując kondycję, by sprostać intensywnemu sezonowi, jaki jest przed nami. Biorąc pod uwagę te wszystkie sprawy, skupialiśmy się bardziej na naszej drużynie, naszej grze i potrzebach niż na tym, przeciwko komu gramy - zaznacza trener dąbrowskiego zespołu.
KSZO to beniaminek Orlen Ligi. W porównaniu z I ligą w drużynie nastąpiło kilka zmian. Z Ostrowca odeszła m.in. podstawowa rozgrywająca - Natalia Piekarczyk, która gra teraz w zespole z Dąbrowy Górniczej. W klubie z województwa świętokrzyskiego pojawiła się m.in. doświadczona 34-letnia przyjmująca Joanna Kuligowska, która już w spotkaniu z Atomem Treflem Sopot pokazała, że będzie dużym wzmocnieniem najbliższego rywala dąbrowianek.
Początek sobotniego wyjazdowego spotkania o godzinie 17.