Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Zagłębiowski zespół zakończył minione rozgrywki na piątej pozycji. To
wynik poniżej oczekiwań, bo w
Dąbrowie Górniczej liczyli na medale. W nowym sezonie zespół znowu ma powalczyć o miejsce na podium. - Powoli budujemy drużyny na nadchodzące rozgrywki. Nasze najnowsze nabytki to dwie Amerykanki - mówi Robert Koćma, prezes klubu.
Zespół wzmocniły rozgrywająca Deja McClendon oraz przyjmująca Micha Hancock. Polskim kibicom bardziej znana jest McClendon, która poprzedni sezon spędziła w drużynie PGE Atom Trefl
Sopot. 23-letnia siatkarka zdobyła z tym zespołem Puchar Polski i srebrny medal Orlen Ligi. Jej klub dotarł także do finału
Pucharu CEV. Wcześniej reprezentowała barwy duPont Manual HS, Penn State, a do Trójmiasta trafiła z Iqtisadci Baku. W Azerbejdżanie świętowała zdobycie trzeciego miejsca w lidze.
Druga z zakontraktowanych zawodniczek, również 23-letnia, jest rozgrywającą. Była gwiazdą uniwersyteckiego zespołu Penn State (dwa tytuły mistrzowskie), pierwszy raz trafiła do Europy na początku tego roku. We włoskim Imoco Volley zastępowała kontuzjowaną Alishę Glass. Sezon dokończyła w lidze portorykańskiej, w drużynie Indias de Mayaguez.
- Szukamy jeszcze środkowej i atakującej. Jest problem szczególnie z obsadą tej drugiej pozycji. Na rynku jest mało zawodniczek, a przez to są drogie - uzasadnia Koćma.
Przydałyby się więc pieniądze, a z klubem rozstaje sponsor - firma Banimex. - Nazwa tej firmy zniknie z naszej nazwy. Będziemy funkcjonować, jako Tauron MKS. Tyle że nie wykluczamy, że drugi człon w klubowej nazwie sprzedamy innej firmie. Więcej, liczymy na takie rozwiązanie. To jednak nie jest tanie, bo przecież nie ma lepszej reklamy niż nazwa klubu - podkreśla prezes.