Trudno wskazać, kto w tym sezonie nie był w
Tychach chory lub kontuzjowany. Pasmo nieszczęść zaważyło na tym, że zawodnicy GKS-u zyskali miano "największych przegranych sezonu", a zespół zamiast szykować się do walki o medale, rozpoczyna rywalizację o utrzymanie w ekstralidze.
Teoretycznie Podhale Nowy Targ nie powinno postawić się tyskiej drużynie, ale "górale" to charakterny zespół, który potrafi sprężyć się na najważniejsze mecze sezonu.
GKS niestety nie zagra w najsilniejszym składzie. Do kontuzjowanych Czechów Romana Simicka i Tomasa Jakesa dołączył obrońca Marian Csorich, który złamał palec stopy. Zawodnik będzie pauzował przynajmniej tydzień. Nie w pełni sił jest też Radosław Galant, który ma stłuczoną kostkę.
Działacze GKS-u powinni sprawdzić czy ich klub nie pobił rekordu Guinessa w liczbie kontuzjowanych zawodników w trakcie jednych rozgrywek.
Początek niedzielnego meczu w Tychach o godzinie 17.