Piłkarz po raz ostatni w lidze grał wiosną i to w zaledwie rezerwach Górnika
Zabrze. - Nie oznacza to wcale, że jesienią nic nie robiłem. Trenowałem dwa razy dziennie. Rano indywidualnie, a popołudniami albo z drugim zespołem Górnika, albo z drużyną Młodej
Ekstraklasy. Nie straciłem formy - deklaruje Strąk. Więcej przeczytacie
TUTAJ