Według
"Sportu" po spodziewanym odejściu Prejuce'a Nakoulmy i wypożyczonego z Korony
Kielce Michała Zielińskiego, Górnik
Zabrze potrzebuje napastnika. Nawałka widział w ataku (albo na pozycji ofensywnego pomocnika) Marka Saganowskiego, którego znał jeszcze z czasów, gdy był asystentem Leo Beenhakkera w kadrze.
Rutynowany Saganowski, którego ŁKS
Łódź został zdegradowany z ekstraklasy, wybrał jednak lepszą finansowo ofertę Legii. W tym zespole ten piłkarz grał już zresztą wcześniej. I w ten sposób Górnik ma nadal problem z linią ataku.