Przed rozpoczęciem rundy z niebieskimi związali się: firma medyczna Helimed oraz producent "Farb z motylkiem" - Invest Park Hajduki. - Zaczyna dziać się coś pozytywnego. Podejrzewam, że sponsorom łatwiej przyłączyć się do klubu, gdy ten gra z sukcesami. Zapracowaliśmy na to już jesienią - mówi Smagorowicz.
Prezes niebieskich liczył, że wraz ze zbliżającym się Euro 2012 zainteresowanie
piłka nożną będzie tak duże, że kluby zaczną opływać w dostatek. Tak się niestety nie stało. - To prawda, ale pragnę też przypomnieć, że gdy Polska otrzymała prawo organizacji mistrzostw Europy to nikt nie mówił o zbliżającym się kryzysie. Byliśmy w euforii. Pamiętam dzień, gdy wszedłem do banku i zobaczyłem, że dolar kosztuje 1,9 złotego. W życiu czegoś takiego nie widziałem. Kursy firm budowlanych z dnia na dzień skoczyły o 40 procent. Potem jednak przyszedł kryzys, który dotknął też futbolowy biznes - przyznaje prezes, który mimo wszystko na przyszłość polskiej
piłki nożnej patrzy z optymizmem.
- Inwestycje związane z organizacją Euro będą nam służyć przecież także po zakończeniu turnieju. To będzie fala na której będzie można jeszcze długo płynąć - podkreśla.
Ważna uwaga przy okazji: z naszych informacji wynika, że w klub - także w drużynę z Młodej
Ekstraklasy - chcą zainwestować kolejne firmy.