Przestój był szczególnie kosztowny w meczu z
Podbeskidziem Bielsko-Biała. Beniaminek przegrywał na Cichej już 0:2, a jednak doprowadził do remisu.
W spotkaniu z Ruchem Zdzieszowice (2:1) w ramach pucharowych rozgrywek druga połowa też była słabsza w wykonaniu chorzowskiej drużyny.
Mówił o tym Andrzej Niedzielan: - Straciliśmy koncentrację. Nie zachowaliśmy czujności. Byliśmy chyba zbyt pewni, że mamy zwycięstwo w kieszeni. Powinniśmy się bardziej koncentrować na drugich połowach. Jeśli mamy sytuacje na 3:0 to trzeba strzelać. Bo inaczej jest tak nerwowo, jak w dwóch ostatnich spotkaniach.
- Musimy z takich spotkań wyciągać wnioski. W meczu z Podbeskidziem straciliśmy dwa gole po niemal bliźniaczo wykonanych stałych fragmentach gry. Z doświadczenia wiem, że po takich wpadkach koncentracja rośnie i w kolejnych meczach podobne bramki już nie wpadają - dodaje
Marek Zieńczuk, pomocnik niebieskich.
Trener Waldemar Fornalik zadumał się na pytanie o "problem drugiej połowy". - Kiedyś był problem pierwszej, teraz drugiej. Czy to takie szukanie problemu? - pyta.