26-letni Cieślewicz pochodzi z Gniezna, jednak grał dotąd tylko poza granicami kraju. Pierwszym klubem napastnika był VB Vagur, a stało się tak dlatego, że w tej drużynie grał jego ojciec - Robert Cieślewicz, były napastnik, który w lidze występował w barwach Rakowa
Częstochowa i Śląska Wrocław.
Cieślewicz reprezentował ostatnio barwy B36 Torshavn, a wcześniej występował również w Danii w drużynach Brondbyernes IF oraz Hvidovre IF. W 2011 roku napastnik był mistrzem Wysp Owczych. Strzelił 17 bramek w 27 meczach. Wyróżniono go wtedy tytułem najlepszego piłkarza ligi.
Zawodnik rozważał grę dla reprezentacji Wysp Owczych. -
Sercem zawsze będę Polakiem, ale gra dla Wysp może mi bardzo pomóc. Będę mógł zagrać na przykład z Włochami czy z Niemcami. Nie zarobię na tym fortuny, ale może rozwinę swoją karierę -
mówi "Super Expressowi".
Jesienią ubiegłego roku Cieślewicz był testowany przez pierwszoligową Wartę Poznań. Teraz postawił na niego wicemistrz Polski. Za sprawdzeniem napastnika optował Grzegorz Kapica - ligowy król strzelców z roku 1982, a dziś skaut niebieskich.
- Cieślewicz na pewno zostanie z nami do sobotniego sparingu z Rozwojem
Katowice. Po tym meczu zapadnie decyzja, czy pojedzie z drużyną na zgrupowanie w Kamieniu - mówi Donata Chruściel, rzecznik prasowy klubu.
Razem z Cieślewiczem we wtorek treningi na Cichej rozpoczęli też obrońca Paweł Woleński oraz pomocnik Robert Chwastek (ostatnio Dolcan
Ząbki). 20-letni Woleński to młodzieżowy reprezentant Polski z Dolnego Śląska. Ostatni rok spędził w USA.