Dyja odpowiada w klubie z Cichej przede wszystkim za przygotowanie kondycyjne. W Side piłkarze niebieskich nie pracują nad motoryką tak zawzięcie, jak podczas pierwszego zgrupowania w Kamieniu, ale brak tej klasy fachowca na pewno nie ułatwia pracy trenerowi Jackowi Zielińskiemu.
Dyja spędził ostatnie dni na zgrupowaniu reprezentacji Polski, bowiem jest też bliskim współpracownikiem i ważnym członkiem sztabu selekcjonera Waldemara Fornalika.
Działacze Ruchu nie robią z tego problemu. W
lipcu ubiegłego roku, gdy Dyja został także trenerem przygotowania kondycyjnego kadrowiczów, Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu
Chorzów, podkreślał, że na te kilka dni w roku niebiescy podzielą się z reprezentacją swoim trenerem.
Andrzej Urbańczyk, kierownik niebieskich, przekazał nam, że Dyja dołączy do zespołu z Cichej już w czwartek. Do Side przyleci bezpośrednio po meczu reprezentacji Polski z Irlandią.
35-letni Dyja, to były sprinter i uczeń nieżyjącego doktora Jerzego Wielkoszyńskiego, który specjalizował się w medycynie sportowej.