Mecz, w którym Ruch stracił dwa gole i szanse na zwycięstwo w doliczonym czasie gry ,może kosztować niebieskich nawet utrzymanie w lidze. Po spotkaniu część fanów Ruchu głośno krytykowała swoich piłkarzy i zaproponowała, by do Chorzowa wracali na piechotę. To także do nich zwrócił się Janoszka.
- Chciałbym zaapelować do naszych kibiców, aby cały czas w nas wierzyli i dopingowali nas w tej niełatwej końcówce sezonu. Mam nadzieję, że fani niebieskich zdają sobie sprawę, że wszyscy walczymy o to samo, a ich wsparcie, zwłaszcza w trudnych momentach, jest drużynie bardzo potrzebne - mówił kapitan niebieskich.
Ruch stracił w
Gdańsku punkty, ale są i dobre wieści. Spotkanie z Lechią pokazało, że niebiescy potrafi grać długimi okresami szybko, kombinacyjnie i skutecznie. Zespół nie traci wiary we własne siły, gdy rywal wychodzi na prowadzenie. Chorzowianie byli też wreszcie drużyną, która budzi emocje. Po bezbarwnych spotkaniach z Górnikiem
Zabrze i Piastem
Gliwice to także duży postęp.