Kamera Polskiego Związku Piłki Nożnej wypatrzyła Warzychę podczas finału Europejskiej Ligi Beach Soccera. Napastnik zadebiutował w turnieju w reprezentacji Grecji. - Koledzy zaproponowali mi, żebym z nimi potrenował. Spodobało mi się i tak się zaczęło. Nie rezygnuję jednak z gry na dużych boiskach - opowiada.
Arkadiusz Warzycha nie gra na miarę talentu słynnego ojca. - Nie udało się. Przez ostatnie lata grałem głównie w trzeciej lub czwartej lidze greckiej. To nie jest powód do zmartwień. Trenuję też dzieci i młodzież. Na znajomości ojca nie liczę. Jak się nie gra dobrze w
piłkę, to i znajomości nie pomogą - podkreśla.
Piłkarz reprezentował w ostatnich latach takie kluby jak APO Nikiforos, AO Vrilission, AO Glykon Neron, GS Agion Anargyron, Olympiakos Loutrakiou, AE Irakleiou czy PAS Oropo.
W przeszłości był pomysł, żeby sprawdzić Warzychę juniora w Ruchu
Chorzów, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
- Obserwuję grę piłkarzy Ruchu. W poprzednim sezonie było niemiło. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej - mówi Warzycha junior, który przynajmniej raz w roku odwiedza Śląsk, gdzie wciąż mieszka jego babcia.