Ekskluzywne materiały i ciekawostki o Ruchu Chorzów na Facebooku >>
Jednym z najmłodszych zawodników w kadrze Ruchu jest 18-letni pomocnik Maciej Urbańczyk. - Zaczynałem jako napastnik, zwykle jako ofensywny zawodnik, ale z czasem trafiłem na pozycję defensywnego pomocnika, i ta mi teraz odpowiada najbardziej - mówi nastolatek, który na boisku bierze przykład z Łukasza Surmy, doświadczonego pomocnika Ruchu. - Podpowiada, udziela wskazówek, czasem też ochrzani, ale tylko dlatego, żeby pomóc - dodaje.
Urbańczyk trafił na Cichą za sprawą starszego o pięć lat brata. - Zaczął trenować w GKS-ie
Katowice, ale później przeniósł się do Ruchu. Wtedy i ja rozpocząłem treningi w Chorzowie. Miałem wtedy siedem, osiem lat - wspomina.
Z racji wieku Urbańczyk "załapał się" na funkcję dyżurnego podczas zgrupowania w Side. - Teraz tę funkcję pełnią na zmianę wszyscy zawodnicy w wieku przynajmniej 22 lat. Takich "młodziaków" jest tutaj dziewięciu. Po treningach zbieramy pranie, później je rozdajemy. Jednak zdecydowanie więcej obowiązków mieliśmy na zgrupowaniu w Kamieniu. Tam mieliśmy więcej sprzętu do noszenia - opowiada bramkarz Bartosz Soliński, który dzieli pokój z Urbańczykiem.
- Dbamy również o
piłki, aby zawsze były napompowane. Jesteśmy za nie odpowiedzialni. Kontrolujemy też ich liczbę. Przed treningiem idziemy też do trenerów, którzy mówią nam, co będzie potrzebne podczas zajęć - dodaje młody pomocnik, a także uczeń liceum w klasie maturalnej.
ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >>