Jesteś kibicem z Chorzowa? Dołącz do nas na fejsie! >>
Siedmiu zawodników domaga się jeszcze pieniędzy z czasów, gdy Ruch był stowarzyszeniem. Na pytanie, czy to uczciwe, że spółka przejęła miejsce stowarzyszenia wraz z nazwą, herbem, barwami, a nie przejęła długów, Smagorowicz odpowiada: - Ale my je przejęliśmy! Spłaciliśmy ponad sześć milionów złotych zadłużenia. Żaden inny klub ekstraklasy nie zapłacił złotówki przy takim przekształceniu. Dokładnie, ściśle według wskazówek finansowych spłaciliśmy to, co było w księgach stowarzyszenia.
Prezes Ruchu nie wie, na jakiej podstawie niektórzy zawodnicy czekają na pieniądze, bo zrobiono inwentaryzację ksiąg zadłużenia i
PZPN określił, ile Ruch ma zapłacić.
Faktem jest, że Ruch ma jeszcze bieżące zaległości wobec aktualnej kadry. - Praktycznie cały
styczeń i
luty mamy zamknięty, pozostały pojedyncze przypadki - tłumaczy się prezes.
Obszerny wywiad z Dariuszem Smagorowiczem -
TUTAJ.
ŚLĄSK.SPORT.PL ćwierka na Twitterze. Obserwujesz? >>