Dziennikarz "Sportu" zwraca uwagę, że Ruch przestał już bazować na polskich zawodnikach i znów zatrudnia obcokrajowców. Prezes Smagorowicz wyjaśnia, że nie miał innego wyjścia.
- Do tej pory dobieraliśmy do kadry samych Polaków, jednak wyczyściliśmy już wszystko z krajowej półki, co było do 15 tys. brutto [to granica nałożona na klub przez ekstraklasę - red.]. Zresztą nie mamy takich środków i nie chcemy też wyasygnować większych wypłat dla zawodników.
Prezes Ruchu podkreśla, że musi wydawać kasę twardą ręką, bo w przeciwnym razie rozjedzie klubowy
budżet. Dodaje też, że gra w europejskich pucharach powoduje, że Ruch jest pod stałym monitoringiem
UEFA, która kontroluje kwestię bieżących płatności klubu.
Startuje nowy sezon Wygraj Ligę! Kupisz Kuświka czy Zacharę? A może kogoś z Legii? »