Jesteś kibicem ze Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
Bośniak, który posiada również belgijskie obywatelstwo, trafił na Cichą w lipcu z KV Mechelen. Nie zdołał się przebić do pierwszego składu i ani razu nie znalazł się w kadrze na mecz
T-Mobile Ekstraklasy. Występował jedynie w drugim zespole. W dziewięciu trzecioligowych spotkaniach zdobył jedną bramkę.
- Cieszę się, że dostałem szansę w Ruchu. Niestety, nie zdołałem jej wykorzystać. Nie miałem okazji, by zadebiutować w pierwszej drużynie. Będę trzymał kciuki za niebieskich, aby z powodzeniem grali w rozgrywkach ekstraklasy. Mam też nadzieję, że szybko uda mi się znaleźć nowy klub - powiedział na pożegnanie Karahmet.
Ćwierkamy dla was o sporcie na Śląsku >>