W minionych sezonach Ruch
Chorzów latał zimą do Turcji. Napięta sytuacja geopolityczna w tym rejonie świata sprawiła jednak, że niebiescy postanowili zmienić miejsce organizacji obozu.
Zapadła decyzja, że chorzowianie będą przygotowywać do rundy wiosennej
Ekstraklasy na Cyprze. W tym tygodniu na wyspę wybrał się kierownik zespołu, żeby ocenić bazę treningową i warunki zakwaterowania.
- Wszystko jest na wysokim poziomie. Oferta jest interesująca. Będziemy bacznie przyglądać się temu co dzieje się w tamtym rejonie świata. Bezpieczeństwo naszych piłkarzy jest oczywiście dla nas najważniejsze. Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek przesłanki, żeby na Cypr nie jechać, to zrezygnujemy z tego obozu. Nie wykluczam, że w ogóle zostaniemy w Polsce. To jednak byłaby ostateczność - zaznacza Dariusz Smagorowicz, prezes chorzowskiego klubu.