Niepokojące słowa kapitana Jastrzębskiego Węgla. Medal zagrożony?
Niepokojące słowa kapitana Jastrzębskiego Węgla. Medal zagrożony?
REKLAMA
Wojciech Todur
Jastrzębski Węgiel zakończył sezon zasadniczy PlusLigi na czwartym miejscu. W śląskim klubie wszyscy wierzą, że w play-off będzie lepiej. Celem zespołu trenera Roberto Piazzy jest oczywiście medal.
JW zakończył sezon zasadniczy meczem z Cuprum Lubin (2:3), z którym zagra teraz o awans do najlepszej czwórki PlusLigi. - Kończymy bardzo trudny sezon zasadniczy. Od czterech miesięcy gramy co trzy dni. Większość z nas jest naprawdę zmęczona trudami sezonu i to widać na boisku. Mecze w play-off będą dużo trudniejsze, ale wiele będzie zależało od nas samych. Nasza gra w tym momencie nie jest na najwyższym poziomie. Niemniej jednak zrobimy wszystko, by na ten poziom wróciła - mówi Michał Łasko, atakujący i kapitan Jastrzębskiego Węgla.
Roberto Piazza, trener śląskiej drużyny, założył sobie przed sezonem kilka celów. - Chciałem awansować z zespołem do pierwszej rundy play-off w Lidze Mistrzów, a następnie znaleźć się w czwórce na koniec sezonu zasadniczego w PlusLidze. Pozostałym moim celem jest awans do Final Four Pucharu Polski. Ale to następny, nieco odleglejszy krok. Mój pierwszy rok w Polsce nie jest łatwy, z różnych przyczyn, głównie z powodu problemów ze zdrowiem moich podopiecznych, ale takie jest życie. Cieszę się z tego, że każdy zawodnik mojej drużyny wkłada serce i głowę w to, co robi - podkreśla Włoch.
Spotkania z Cuprum Lubin o awans do najlepszej czwórki na pewno nie będą dla JW łatwe. - Jastrzębski Węgiel to zespół w naszym zasięgu i już nie mogę doczekać się przyjazdu na Śląsk na drugi mecz play-off. To jest piękno sportu. W pierwszym sezonie w PlusLidze mamy możliwość zagrać o medale. Zobaczymy, co się wydarzy. Równie dobrze jednak możemy skończyć rozgrywki na 12. miejscu i wtedy ktoś powie, że nie był to dobry sezon w naszym wykonaniu... - uważa Kadziewicz.