Wygląda na to, że upał pokonał katowiczan. Z Flotą zagrali słabo i bez pomysłu. Nie pomógł debiutujący w lidze w barwach GKS-u doświadczony Tomasz Wróbel. W 38. minucie gola mógł strzelić Przemysław Pitry, który chytrym lobem prawie z połowy boiska chciał pokonać bramkarza. To była chyba najlepsza okazja. Podopieczni Rafała Góraka mogli przegrać wyżej, ale dobrze spisywał się bramkarz Łukasz Budziłek, który obronił kilka groźnych strzałów. W 43. minucie był jednak bezradny, kiedy po lewej stronie
Marek Opałacz zakręcił Dominikiem Sadzawickim i z ostrego kąta przywalił w okienko. W drugiej połowie GKS nie był w stanie nic zdziałać.
| Flota Świnoujście | 1 (1) |
| GKS Katowice | 0 |
Bramka: 1:0 Opałacz (43.)
GKS: Budziłek - Sadzawicki, Napierała, Kamiński, Chwalibogowski (76. Figiel Ż) - Gancarczyk Ż, Cholerzyński, Pitry Ż, Wróbel, Wołkowicz (68. Pietrzak Ż) - Zieliński (80. A. Kowalczyk)