Jesteś kibicem ze Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
Budziłek ma za sobą kapitalny rok w GKS-ie
Katowice. Golkiper zaczął wzbudzać zainteresowanie klubów ekstraklasy. To szczególnie widoczne w przypadku Legii
Warszawa. Niedawno Budziłka obserwował w akcji trener Jan Urban. Sobotni pojedynek GKS-u z Flotą
Świnoujście oglądali z kolei inni wysłannicy mistrza Polski - Michał Żewłakow i Grzegorz Szamotulski.
Sam bramkarz podkreślał po meczu, że ma kontrakt z GieKSą ważny do końca sezonu i na razie nawet nie mógłby rozmawiać z innymi klubami. Z kolei klub z Katowic nie pali się do sprzedaży czołowego zawodnika i kusi go nową umową.
To o tyle ważne, że wartość Budziłka może wkrótce znacznie wzrosnąć. Jego grze przyglądał się bowiem w sobotę także trener bramkarzy reprezentacji Polski Jarosław Tkocz. Nie można wykluczyć, że Budziłek doczeka się sensacyjnego powołania do kadry, tak jak było to niedawno w przypadku innego I-ligowego bramkarza - Rafała Leszczyńskiego z Dolcanu
Ząbki.