Piast Gliwice znowu będzie bronił się przed spadkiem? Podyskutuj na Facebooku >>
Organizacja benefisu Kaszowskiego to zasługa fanów, bo to oni od dawna jej się domagali. - Taki mecz pożegnalny mu się należy. To hołd za to, ile czasu poświęcił Piastowi - mówi Grzegorz Dyrda, prezes stowarzyszenia kibiców Piasta.
Pomysł uda się zrealizować, bo w jego organizację włączył się Piast. - Jarek jest ikoną naszego klubu. Był z nami w dobrych i złych chwilach. To dzięki niemu nasz klub po reaktywacji osiągnął poziom ekstraklasy. Zasłużył na takie wyróżnienie. Chcemy go godnie pożegnać jako zawodnika, ale jako pracownik wciąż jest ważnym ogniwem Piasta - podkreśla prezes Adam Sarkowicz.
"Dzień z Kaszą" na Okrzei będzie miał miejsce już
12 października. Na stadionie nie zabraknie wtedy atrakcji dla kibiców. Jednym z głównych punktów będzie mecz towarzyski Piasta z Ruchem
Chorzów (godzina 14). W składzie gliwickiej drużyny po raz ostatni ma pojawić się Kaszowski.
- To jest dla mnie coś wyjątkowego. Nigdy sobie tego bym nawet nie wyobraził. Trochę się boję tego wszystkiego. Mam nadzieję, że forma dopisze. Nie mogę dać plamy. A może spodobam się trenerowi Angelowi Perezowi Garcii i da mi jeszcze szansę? - śmieje się Kaszowski.
Inna wielka atrakcja to mecz drużyny przyjaciół Kaszowskiego z reprezentacją Polski Jerzego Engela (godzina 16). W składzie gości ma pojawić się m.in. dyrektor Piasta Zdzisław Kręcina. Z kolei Kaszowski zaprosił do swojego zespołu zawodników i trenerów, którzy tworzyli jego siłę za czasów zarówno B klasy, ale i pierwszej ligi czy ekstraklasy.
W trakcie oficjalnej ceremonii klub uhonoruje Kaszowskiego. Wiadomo już, że koszulka z numerem "8" zostanie dla niego zastrzeżona. - Sam Jarek będzie mógł ewentualnie wskazać zawodnika, który zagrałby z tym numerem - zaznacza Sarkowicz.
Obserwuj autora na Twitterze - @maciekblaut >>