Jeszcze pół roku temu 19-letni Świerczok był postacią zupełnie anonimową dla kibiców. Jedna udana runda w barwach Polonii zaowocowała transferem do klubu
Bundesligi. Chętnych, aby powtórzyć ten wyczyn jest wielu. - Gdy menedżerowie polecają nam teraz jakiegoś piłkarza często mówią, że to będzie nowy Świerczok. Gdybyśmy chcieli zbudować zespół z takich "drugich Świerczoków" to mielibyśmy ich już ze czterdziestu. Zachowujemy więc w tej sprawie sporą ostrożność - mówi
Marek Pieniążek, dyrektor klubu.