Petra Kvitova kontra Roberta Vinci. Wymarzony finał turnieju tenisowego w Spodku
Petra Kvitova kontra Roberta Vinci. Wymarzony finał turnieju tenisowego w Spodku
REKLAMA
ksb
Dwie najwyżej rozstawione zawodniczki BNP Paribas Katowice Open zmierzą się ze sobą w wielkim finale imprezy.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta
REKLAMA
Lepszego scenariusza organizatorzy turnieju WTA w Katowicach po prostu nie mogli sobie wymarzyć. Mecze Kvitovej (8. WTA) i Vinci (13. WTA) od początku turnieju budziły najwięcej emocji. Obie - w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych rozstawionych zawodniczek - od początku nie zawodziły. Co więcej, Czeszka i Włoszka z każdym meczem spisywały się lepiej. W ćwierćfinałach i półfinałach po prostu demolowały swoje rywalki. - Grałyśmy już kiedyś przeciwko sobie na Wimbledonie. Wtedy wygrałam, ale mecz na mączce to będzie zupełnie co innego niż spotkanie na trawie. Muszę się przygotować na wiele slajsów - mówi Czeszka. - Kvitova to wspaniała zawodniczka. Dobrze serwuje, świetnie gra lewą ręką. W finale czeka mnie ciężki mecz - odpowiada Włoszka.
Co ciekawe, po finale w Katowicach obie zawodniczki mają przeciwko sobie zagrać także w Pucharze Federacji. - Można powiedzieć, że to takie rozpoznanie. Finał turnieju to jednak co innego. To będą różne mecze - przekonuje Czeszka.
Spotkanie Kvitova - Vinci w niedzielę o godz. 17 w Spodku. Wcześniej, bo o godz. 15, odbędzie się finał debla. Raluca Olaru (Rumunia) i Waleria Sołowiewa (Rosja) zagrają z Hiszpankami Larą Arruabarreną i Lourdes Dominguez Lino.